Kryzys w gospodarce mieszkaniowej Data dodania: 2009-05-25 11:35:22
W dniu 22 maja 2009 ukazał się nowy numer Mieszkalnictwa i Prawa, w którym znajduje się omówienie debaty na konferencji dot. Kryzysu w Budownictwie, która odbyła się w Sejmie RP w dniu 13.05.2009 r. oraz przetłumaczone przez dr Krystynę Krzekotowska wyst±pienie Honorowego Gocia Konferencji dr Horsta Riese Prezesa Niemiecko-Polskiego Stowarzyszenia Mieszkalnictwa, Rozwoju Miast I Ekologii.
(wyst±pienie na
Konferencji Kongresu Budownictwa w Sejmie w dniu 13.05. 2009 r. )
W minionych latach gospodarka nieruchomociami stanowiła
ważn± częć polskiej gospodarki.
Przynosiła kontrakty przemysłowe i budowlane, pracę, dobre przychody oraz
możliwoć uzyskania własnego domu lub mieszkania. Kryzys rozpocz±ł się od
Stanów Zjednoczonych i obecnie dotarł do Polski
W Niemczech analogiczne kryzysy przeżywamy już od 2000 r. Z
uwagi na to, że od tej pory ceny nieruchomoci wzrastały w sposób umiarkowany,
obecny kryzys w Niemczech nie ma dramatycznego przebiegu.
Do 1990 r. gospodarka mieszkaniowa w Niemczech była zawsze
silnie wspierana przez Państwo. Budowa mieszkań była wspierana finansowo. Istniały
specjalne państwowe Banki, jak Bank Kredytów Budowlano mieszkaniowych, które
stawiały korzystne kredyty do dyspozycji deweloperów i innych inwestorów
buduj±cych domy.
Od 2000 r. rynek nieruchomoci, zwłaszcza w Berlinie i w
byłym NRD załamał się.
W ci±gu kilku lat
przy silnym wsparciu Państwa stan zasobów mieszkaniowych uzyskał nowoczesny
standard. Ludzi było stać na własne domy
i mieszkania, a na rynku pojawiła się nawet nadprodukcja mieszkań. Pojawiło się zjawisko długotrwałych pustostanów
domów i mieszkań. Przyczyn± było przemieszczanie się do regionów zapewniaj±cych
lepsze warunki prac.
Po raz pierwszy od stuleci w Niemczech nie tylko całkowicie
znikn±ł głód mieszkaniowy, ale w niektórych regionach pojawiło się wiele pustych
mieszkań. Statystyka wskazuje, że także w ci±gu następnych 10 - 20 lat nie
nast±pi wzrost zapotrzebowania na mieszkania.
Dlatego Państwo przestawiło sie na wspieranie programów
polepszaj±cych warunki w życia w już istniej±cych osiedlach, a także wspieranie
wyburzania niepotrzebnych budynków mieszkalnych.
Przykładem ostrego kryzysu w gospodarce mieszkaniowej może
być miasto Berlin.
Bankom groziły bankructwa, od których ocalić mogły ich tylko
pieni±dze otrzymywane z landu Berlina. Miasto Berlin przejęło długi, które będ±
stanowiły obci±żenie dla jego budżetu jeszcze przez 20-30 lat. Zbankrutowało także wielu deweloperów, ceny
placów pod budowę oraz domów spadały/ Niemcy znalazły, więc sposób na
przezwyciężenie kryzysu.
Te cechy kryzysu, jaki wyst±pił w Niemczech obserwujemy teraz
w innych państwach, także w Polsce.
Państwo nie podejmowało jednak interwencji w tę sferę, gdyż
miejsca pracy, które stwarzał rynek mieszkaniowy były ważne.
Czego powinnimy oczekiwać od Państwa w
czasach kryzysu?
- Zapewnienia
dogodnych kredytów dla pozyskania niezbędnego mieszkania lub domu tak długo,
jak długo nie będ± w stanie przej±ć tego finansowania,
- Zapewnienie
rodków finansowych na modernizację istniej±cego zasobu mieszkaniowego,
- wł±czenia się do
europejskiej strategii programów energooszczędnych,
|