POLITYKA WSCHODNIA NIEMIEC I Europa w niemieckiej myśli politycznej
I.
16 stycznia 2014 r. w Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej odbyła się moderowana przez Dyrektora Fundacji Corneliusa Ochmanna debata na temat Europy w niemieckiej myśli politycznej.
Debata połączona była z prezentacją książki. prof. Leszka Żylińskiego pt. „Europa w niemieckiej myśli XIX - XXI wieku". Prof. Leszek Żyliński jest kierownikiem Zakładu Literatury i Kultury XIX i XX wieku Katedry Filologii Germańskiej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz członkiem Kapituły Nagrody Literackiej im. Samuela Bogumiła Lindego miast Torunia i Getyngi, Niemieckiej Akademii Języka i Literatury oraz licznych stowarzyszeń naukowych.
W debacie uczestniczył m.in. Adam Krzemiński z tygodnika POLITYKA oraz dr Krystyna Krzekotowska z Uczelni Łazarskiego (oboje członkowie założyciele Polsko-Niemieckiego Towarzystwa).
AUTOR książki w wystąpieniu wprowadzającym do debaty przedstawił na tle historycznym rozwój myśli europejskiej, wskazując także na wypaczenia w odwoływaniu się do pojęcia Europy. Wskazał na poszukiwania zjednoczonej Europy po doświadczeniach nazizmu oraz na nowe wyzwania związane z projektem europejskim po 1989 r. z uwzględnieniem m. in. poglądów przedstawionych na Uniwersytecie Humbolta w maju 2000 r. przez Joschka Fischera Ministra Sprawa Zagranicznych Niemiec.
Podkreślił on, że wartość integracji Europejskiej wzrosła po decyzji o rozszerzeniu UE na państwa dotychczas wykluczone i i poszkodowane przez powojenny podział kontynentu.
Miałam przyjemność być obecna na tym przemówieniu, jako Radca Ambasady Polskiej w Berlinie i było mi szczególnie miło usłyszeć tak wiele pozytywnych wypowiedzi skierowanych na ręce prof. Bronisława Geremka, polskiego historyka, ministra spraw zagranicznych w latach 1997-2000, przewodniczącego Unii Wolności w latach 2000-2001, posłał na Sejm X, I, II i III kadencji (od 2004 do śmierci prof. Geremek był posłem do Parlamentu Europejskiego).
Joschka Fischer stwierdził nawet żartobliwie, że gdyby w Niemczech byli tacy profesorowie jak Bronisław Geremek, to na pewno dokończyłby swoje przerwane studia.
Redaktor Polityki Adam Krzemiński zachęcił do lektury wartościowej książki prof. Leszka Zylińskiego, dodając, że pojawia się ostatnio tendencja do odchodzenia od europeizacji.
U podstaw związanego z tym sceptycyzmu leży kryzys gospodarczy.
Dotychczas Niemcy stanowiły opokę dla zjednoczenia Europy, jako sojusz dwóch przegranych państw Niemiec i Francji dla zrównoważenia wpływów Anglii i Stanów Zjednoczonych.
Po zjednoczeniu Niemiec i zjednoczeniu walutowym obok myślicieli popierających idee zjednoczeniową, pojawia się druga grupa myślicieli, którzy uznają, że jest ideologia zwietrzała.
Sercem i jądrem zjednoczonej Europy stają się stosunki polsko niemieckie.
Polska, której przez tak długi okres rozbiorów nie było, znalazła się w zupełnie nowej sytuacji. W debacie nawiązano do wspólnej dla naszych sąsiedzkich stosunków idei państwa prawa, która może być nadal pożyteczna.
Przytoczono przykład polsko-niemieckiej współpracy prawników (dr Krystyna Krzekotowska) oraz wzrost znaczenia znajomości języka polskiego (Red. Daniel Luliński).
Dyskusje europejskie są błahe i brak jest posłów w Parlamencie Europejskim którzy mieliby wizję europejską.
Adam Krzemiński przypomniał, że nacjonalizmy nadal funkcjonują, lecz procesy demontażu tradycyjnego nacjonalizmu są nadal głębokie.
Słyszy się też pogląd, że sprawa Europy nie jest istotna lecz decyduje interes poszczególnych grup np. praca dla młodych.
Nawiązywano do wielu form współpracy polsko-niemieckiej, która w ostatnim okresie „siadła".
Tymczasem kształt zjednoczonej Europy nie jest dany raz na zawsze i potrzebne są inicjatywy społeczne, które przyczyniać się będą do wdrożenia myśli i koncepcji integracji europejskiej.
Taką formą jest przygotowana wspólnie z Polsko-Niemieckim Stowarzyszeniem Prawników na Uczelni Łazarskiego międzynarodowa konferencja na temat: "Mieszkalnictwo w Polsce i w Unii Europejskiej 20 marca 2014 r., połączona z obchodami 30-lecia Polsko- Niemieckiej Współpracy Prawników.
II.
Zaledwie pół roku później odbyła się w FWPN kolejna debata poświęcona polityce wschodniej Niemiec zorganizowana przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundację Bertelsmanna, Instytut Spraw Publicznych, Ambasadę Niemiec w Polsce oraz Europejską Radę Spraw Zagranicznych
Wprowadzeniem do debaty były wypowiedzi moderatora Agnieszki Łady, kierownika Programu Europejskiego Instytutu Spraw Publicznych oraz panelistów niemieckich, którymi byli: Thomas Bagger - szef działu planowania w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Tobias Baumann - kierownik referatu ds. Rosji, Europy Wschodniej i Południowej, Turcji i Azji Centralnej w Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej oraz Viola von Cramon - ekspertka ds. polityki wschodniej Partii Zielonych.
Debata toczyła się wokół trzech węzłowych zagadnień:
1. Unijnych sankcji nakładanych na Rosję
2. Bezpieczeństwa energetycznego Europy oraz
3. Polsko-niemieckiego programu pomocy dla Ukrainy pod auspicjami Unii
W kwestii unijnych sankcji podniesiono, że jest to broń obosieczna wywołująca ujemne konsekwencje gospodarcze po obydwu stronach.
Mimo to na obecnym etapie są one konieczne i także rząd niemiecki - jako podkreślali niemieccy paneliści - je popiera. Za konieczne uznano szersze wyjaśnianie społeczeństwu celów, którym owe sankcje służą i jakie mogą wywoływać skutki uboczne. Chodzi bowiem o to, aby zwiększać zrozumienie i akceptację społeczną dla tego typu działań, która jest większa w tzw. landach zachodnich.
Duża rolę mogą w tym zakresie odegrać i odgrywają organizacje pozarządowe, takie jak Izba Przemysłowo-Handlowa, czy Niemiecko-Polskie Stowarzyszenie Prawników.
Stowarzyszenie to podjęło wspólnie z Uczelnią Łazarskiego inicjatywę utworzenia Szkoły Prawa Niemieckiego, która ma kształcić także studentów ukraińskich.
Podczas debaty podkreślano, że decyzje dotyczące sankcji powinny podejmować wspólnie wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej.
Konflikt ukraińsko-rosyjski destabilizujący kurs walutowy zagraża bezpieczeństwu obrotu prawnego i inwestowania, a tym samym przynosi negatywne skutki nie tylko dla gospodarki niemieckiej, ale także dla innych.
W odniesieniu do bezpieczeństwa energetycznego Viola von Cramon uznała za błędną politykę realizowaną przez poprzedniego kanclerza Niemiec, Gerharda Schroedera, który sprzeciwił się wybudowaniu gazoportu w Wilhelmshafen.
Pozwoliłby to bowiem na zmniejszenie importu gazu z Rosji i sprowadzanie go z innych państw.
Natomiast renegocjowanie cen gazu ustalonych na kilkanaście lat nie jest łatwe, co podniósł zarówno przedstawiciel Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej jak i MSZ.
Zgodnie uznano, że potrzebna jest nowa strategia w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Gdyby bowiem udało się zmniejszyć nabywanie od Rosji surowców energetycznych pojawiłyby się bodźce do modernizacji tego kraju. Kluczem może być także obniżenie ceny na te surowce.
Gdy ceny rosną nie ma motywacji do potrzebnych w Rosji reform.
Nie lekceważąc wagi obydwu wyżej wspomnianych elementów polityki wschodniej, za kluczową uznano pomoc dla Ukrainy w dokonaniu procesu transformacji ustrojowej.
W tym zakresie ważną rolę mogłyby spełnić polsko-niemieckie programy tej pomocy pod auspicjami Unii Europejskiej, pozwalające na podzielenie się z ukraińskimi sąsiadami dobrymi doświadczeniami, jakie Polska i Polacy zgromadzili z niezwykle przyjaznych, obustronnie wzbogacających i cennych dla przyspieszenia procesów transformacyjnych form współpracy polsko-niemieckiej.
Byłby to też pokojowy sposób przeciwstawienia się zagrożeniom wynikającym z polityki Rosji.
Za celowe uznano, aby w ramach tych projektów pomocowych wypracować też nową wizję i strategię polityki wschodniej.
Polsko-niemieckie doświadczenia współpracy na tym polu mogą i powinny być tu pomocne.