Szczególn± uwagę powięcono budownictwu socjalnemu i komunalnemu, które
zdaniem uczestników kongresu powinno być rozwijane ze względów zarówno
społecznych jak i ekonomicznych.
Kryzys
mocno uderza w rynek mieszkaniowy - oceniaj± eksperci. Ich zdaniem,
w zwi±zku ze spadkiem popytu na mieszkania i wstrzymywaniem nowych
inwestycji, powinna zostać zmieniona polityka mieszkaniowa państwa.
Szef
Kongresu Budownictwa Roman Nowicki podkrelał, że rz±d nie zauważa, że
budownictwo mieszkaniowe to potężny rynek, o który - szczególnie
w czasach kryzysu - warto dbać. Poinformował, że rynek ten jest wart
ok. 40 mld zł, a gdyby nie kryzys i - jego zdaniem - nieodpowiednia
polityka mieszkaniowa rz±du jego wartoć mogłaby wynieć 60-65 mld zł
pod koniec tego roku.
Jak
podkrelał, sytuacja w budownictwie jest zła. Przykładowo, Polska jest
na ostatnim miejscu w Europie, jeli chodzi o liczbę mieszkań na 1000
mieszkańców (jest to ok. 340 mieszkań, a np. we Francji - 500).
-
Nic tego nie uzasadni, ani sytuacja gospodarcza Polski, ani zasoby
budżetowe - ocenił. Dodał, że "Polska jako jedyny kraj w Europie
prowadzi liberaln± politykę mieszkaniow±".
Jak
wynika z informacji firmy REAS, przygotowanej na spotkanie, w okresie
styczeń-marzec br. rozpoczęto budowę 23,5 tys. mieszkań - jest to
o blisko 40 proc. mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Liczba
wydanych pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 13,8 proc. rok do roku
i wyniosła 43,6 tys.
Spadek
liczby rozpoczynanych mieszkań jest najsilniej widoczny
w wielorodzinnym budownictwie, realizowanym na sprzedaż. W Warszawie
w ci±gu trzech pierwszych miesięcy 2009 r. rozpoczęto budowę ok. 70
proc. mniej mieszkań niż w analogicznym okresie rok wczeniej.
Prezes
firmy REAS Kazimierz Kirejczyk mówił na spotkaniu, że jeżeli rz±d nie
podejmie odpowiednich działań, to będziemy mieć do czynienia z dalszym,
bardzo szybkim ograniczeniem nowych inwestycji. - To oznacza szereg
różnych problemów dla sektora, przede wszystkim dla firm
deweloperskich. Bardzo szybko przełoży się to na firmy wykonawcze,
pracuj±ce dla deweloperów i w konsekwencji na firmy produkuj±ce
materiały budowlane i inne, żyj±ce z tego sektora - podkrelił.
-
W konsekwencji będziemy mieć za pół roku minimum podażowe i wówczas,
kiedy najprawdopodobniej gospodarka się odbije i powróci finansowanie
hipoteczne, wówczas będziemy mieli do czynienia z bardzo szybkim
wzrostem cen - zaznaczył.
W opinii
przedstawicieli Kongresu Budownictwa, potrzebne jest m.in.
przygotowanie programu rozwoju budownictwa, w postaci odrębnej ustawy.
Wicemarszałek
Sejmu Jerzy Szmajdziński zaznaczył podczas spotkania, że mieszkanie
jest podstawowym dobrem, które powinien mieć zapewniony każdy obywatel.
- Dzisiaj "pogody" dla budownictwa nie ma. Kryzys powoduje, że spada
popyt na mieszkania. A mieszkanie, po edukacji (...) i po zapewnieniu
pracy, jest tym dobrem, które jest absolutnie niezbędne do zdrowego
funkcjonowania społeczeństwa, każdego człowieka i każdej rodziny -
zaznaczył.
Szczególnym wyróżnieniem została nagrodzona Krystyna Krzekotowska za redakcję magazynu "Mieszkalnictwo i Prawo". Kongres docenił wkład pisma w upowszechnianie wiedzy budowlanej i popularyzację postępu techniczno-organizacyjnego w polskim budownictwie. Dyplom wręczył prezes Kongresu Roman Nowicki