Jak zwykle znakomity Tomasz Lis zmierzył się w pierwszym  noworocznym programie z jednym z najtrudniejszych problemów, na kanwie nowej książki Grassa, udostępniając opinii publicznej obszerne fragmenty książki i wywiad z Autorem.
Komentatorami byli naukowcy i politycy. Ci ostatni byli dobrze reprezentowani przez posła Giżyńskiego i posła Cywińskiego.

Nie będę szczegółowo relacjonować programu, gdyż mam zamiar wrócić do tego ważnego tematu po ukazaniu się książki w Polsce, a tym samym umożliwieniu mi zapopznania się z całością, a nie tylko z urywkami tego historycznego eseju, w którym Autor  nie pierwszy raz w swej twórczości zajmuje się relacjami polsko-żydowskimi. Zajmuje się w  taki sposób, że bulwersuje to dużą część opinii publicznej w Polsce i na świecie.

W tym miejscu ograniczę się do podkreślenia, że zarówno Tomasz Lis, jak i w/w politycy trafnie zwrócili uwagę na wewnętrzne sprzeczności i nieścisłości w pracy Grassa, co znacznie podważa jej wiarygodność. Nie można też - jak podkreślano - uznać za wiarygodną relację, w której przedstawia się tylko negatywne strony stosunków polsko-izraelskich, pomijając  fakty, świadczące wręcz o heroiźmie Polaków, ryzykujących życie dla ratowania i pomagania Żydom i często oddających za nich swe życie.