Sylwester 2010, to mój najpiękniejszy Sylwester. Byłam na dwóch imprezach. W pierwszej części miałam najcudowniejszych partnerów do tańca moich ukochanych wnuków - braci bliźniaków Oskara i Oliwiera (8 miesięcy) oraz Aleksandra (siedem lat).
W części drugiej było też niezwykle miło i atrakcyjnie, gdyż w gronie prawdziwych Przyjaciół w Stowarzyszeniu DAMY RADĘ.
Niektórzy poszukiwali wrażeń nawet w obcych krajach i to niekiedy dalekich. Napewno też fajnie!!
Wszystkim serdecznie gratuluję udanego Sylwestra.
W stosunku do tych z Państwa, którzy pozostali na miejscu, mam szczególnie ciepłe uczucia i poczucie solidarności.
Jakość przeżyć sylwestrowych nie zależy od miejsca lecz od uczuć, jakimi darzymy nasze sylwestrowe towarzystwo. Jest cudownie, gdy jesteśmy z bliskimi osobami także w tym momencie - powitania Nowego Roku.
Takich pozytywnych wrażeń i szczęścia, jakie było moim udziałem na Sylwestra 2010, życzę w nowym 2011 roku wszystkim Przyjaciołom i Znajomym.